Najczęściej występującym, bo aż w 90% przypadków objawem u osób, które zmagają się z choroba refluksową jest zgaga. To charakterystyczne pieczenie a nawet ból z tyłu gardła pojawia się zazwyczaj chwilę po jedzeniu. Zgaga trwa od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu minut, ustępuje sama bądź niezbędne staje się zażycie leków.
Chorzy często uskarżają się także na wymioty i cofanie się pokarmu, po którym na długo pozostaje uczucie kwasu bądź goryczy w jamie ustnej.
Kolejnymi objawami są
- problemy z przełykaniem pokarmu;
- chorzy cierpią równolegle na dysfagię,
- w trakcie przełykania odczuwają ostry ból w klatce piersiowej lub za mostkiem czasem porównywany nawet do tego, jaki towarzyszy przy zawale serca. Ból pojawia się najczęściej w pozycji leżącej, często w nocy lub w chwilach spoczynku.
Krwawienie z przełyku
Niejednokrotnie objawem refluksu jest też krwawienie z przełyku – to właśnie wymioty z krwią bądź zauważenie jej w ślinie powoduje, że pacjent udaje się do lekarza. Krew świadczy o zaawansowanej już chorobie refluksowej. Zmagający się z chorobą refluksową skarży się także na tępe bóle żołądka, najczęściej dokuczają mu też wzdęcia, mdłości i odbijanie.
Chrypka jako objaw choroby refluksowej?
Istnieją również objawy refluksu, które często mylone są z innymi chorobami, do takich należy na przykład chrypka – pojawiająca się najczęściej rano. Zwykle tłumaczy się ja chorym gardłem podczas gdy prawdziwą przyczyna są podrażnione kwaśną treścią żołądkową struny głosowe.
Refluks może również objawiać się typowymi symptomami astmy: kaszel czy ciężki oddech to skutek skurczu oskrzeli spowodowany dostaniem się treści żołądka do dróg oddechowych.
Czy objawami choroby reflkuksowej mogą być napady zgagi? Chodzi mi o to, że niezależnie co zjem raz na jakiś czas (skorelowane jest to wydaje mi się wcześniej zawsze z wysokim stresem przeżywanym niestety z powodu pracy:( ) mam ostre napady zgagi. Tak mnie pali w przełyku, że nawet spać nie mogę. Po kilkunastu dniach – sytuacja się uspokaja.
Trykosz – tak, najczęstyszmi objawami choroby refluksowej są właśnie napadi tej nieznośnej zgagi. Najbardziej mi się podoba, jak idę do lekarza z moim refluksem i mówię lekarzowi żeby dał mi coś na refluks. On mówi że trzeba zmienić dietę, ale że najważniejszym czynnikiem jest też ograniczenie stresów w swoim życiu! Tylko ja się pytam – jak mam ograniczyć stres by nie chorować na chorobę refluksową? 😉 Żona mnie denerwuje, w pracy amok i szef co chwilę się czepia… jak żyć Panie 🙂 I jeszcze te teksty o zdrowym odżywianiu – wiem że czynnikiem pierwszym jest lepsze odżywianie i stosowna dieta na refluks, ale niestety przy tak zabieganym obecnym świecie, bardzo ciężko jest jadać reguralnie. A jeszcze nie zapominajmy o tym, że musimy znaleźć czas na to by te wszystkie dania przyrządzić zgodnie z dietą na chorobę refluksową… no nic, może jak wygram w totolotka to mi się uda unormować swój refluks 🙂
Problem: zjem coś czasami całkiem nie dużo i coś co jadłem np dzień wcześniej (więc sprawdzone,świeże) na śniadanie i dzieje się: Mianowice pierwszy objaw to jest. że zaczynam widzieć tak jakby nie ostro. Tzn widzę jestem wstanie sie poruszać jechac autem , ale siedząc przed monitorem mam problem z rozczytaniem. Efekt jest tak jakby się patrzyło zaraz po ugniataniu zamkniętych oczu pięciami.
To się pojawia w 2 – 10 min po czymś „podejrzanym” np zrobie łyka coli, soku jabłkowego albo np po 3 godzinach po obiedzie zjem loda i widze że zaczyna się dziać. To jest tak szybko że mam wrażenie jakby mi ktoś dodał trutki, nigdy nie byłem truty :). Wszystko ok az tu siedze przed monitorem i po mału widzę że coś jest nienormalnie.
Później po tych symptomach ze wzrokiem, zaczyna się robić cięzko na żołądku i gdy to jest świeżo po posiłku brzuch tak jakby wypchany był.. to jest taki odruch albo może juz mam wypracowane.. że wiem i jak to pójdę zwymiotować cały proces szybciej minie, bo..
po takim jakby cięzkim wrażeniu na żołądku w godzinę zaczyna bolec głowa tak jakby punktowo w przedniej czołowej części. I to jest właśnie najgorsze, ten ból nieraz z 6-8 godzin. Cały dzień mi wypada dopiero nst dnia wracam do zycia. Nie mam żadnych bolów zoładka, rozwolnienia, załatwiam się normalnie, aczkolwiek pare razy w zyciu stolec był taki jakby nie jeden kloc tylko takie jakby kozie bobki, ale incydentalnie i nie było to przed czy po problemach z żołądkiem.
Poza tym nie pluje ani nie zygam czy sikam krwią. Czasami jest tak że jak idę zygac żeby sie tego pozbyć, to zwracam tylko taką żołtą wydzieline. Jak to się dzieje dawno po po posiłłku np po nocy to wszytsko przetrawione, ale jak niedawno co po posiłku no to widze co zjadłem..Ale często sama ta żółć ale to może że sie przymuszam do wymiotu, 2 palce do gardła i staram się oddac wszystko do samego końca. Generalnie staram się jeść po mału i dokłądnie przegryzać powiem że w pracy zawsze potrzebuje 15min więcej jak inni którzy normalnie łykają kawałki jak głodne dzikie psy i żyją..zalewają to zimnym piwem i nic im nie jest, ja się cackam jak dziecko ostrożnie i zawsze coś się wydarzy. Nie jem też po obiedzie nic słodkiego desreró żeby nie prowokować. Zawsze 3-4 god zprzerwy nim cos nastepnego. Ale raz w miesiącu, czasami na kwartał a ostatnio w miesiącu prawie co tydzień się dzieje..
Może stres..migrena nie to raczej jakoś po amerykańsku, powiem że nigdy nie paliłem , ani nie piłem kawy, jestem w stanie zrobić rowerem 200km w ciągu dnia, także raczej w porządku ze zdrowiem ogólnym.
Nie pije(piłem) wódki innych cięzkich alkocholi, piwo, radler, szampan, okazyjnie i nigdy problemy nie były po ich spożyciu.
Robiłem juz badanie to co patrzą kamerą do żołądka, wszystko ok. rentgen zołądka na reflux, zwieracz niby zamyka się dobrze, jest ponoć jakiś nieiwielki wyciek, ale ponoć że nie dużo i do operacji się chyba nie kwalifikuje. Parę razy zauważyłem że może i to się działą w sytuacjach jakby troch stresowych, wylot na lotnisko
Byłem tezu neurologa, bo objawy wsumi ejak przy migrenie, i na podstawie symptomów niby to migrena..ale człowiek ze wschodu nie z USA..lat 32, zawsze miałem 178cm i 78kg , ale ostaytnio ponieważ baardzo uważam na jedzenie zeszłem w okolice 75kg.
Największym tu problemem to jest ten bół głowy mega, bo pomimo, że zwymiotuje ból zostaje te kilka godzin. Nie biorę nigdy żadnych leków.. bo i tak to zwrócę. Czasami łykam węgiel, ale to musi przejść samoistnie. Na drugi dzień jak ‚choroba’ przejdzie to jak sikam to mocz jest bardziej żółta ciemniejsza, no taka jak np sie zje dużo czegoś co zawiera witaminy C czy cukrów po litrze soku jabłkowego czy z marchwi.
Już sam nie wiem, robiłem tez kiedyś test na fruktozę i było ok, laktozy nie robiłem bo piję mleko jem jogurty. Przez ostanie 2 lata nie piję w ogole mleka kiedys zawsze na sniadanie były chrupki z mlekiem, teraz odstawiłem ale widac bez korelacji.
Czasami zdarza się że po prostu wstaję rano z reguły wcześniej z powodu bólu głowy, stąd tez lekarz podejrzewał cofkę w pozycji horyzontalnej, ale wyciek niby nie duży. Śpię na płask be z poduszki na brzuchu. Robiłem tez testy na alergie u dermataloga 12 czy 16 rożnych próbek. i nibu mam alergie..na trawę nic poza tym
No nie wiem nie wiem czy to ten reflux, jutro pójdę do lekarza żebyśmy zrobili ten rentgen na reflux jeszcze raz.. W każdym razie juz nie wiem co szukać niektórzy mówią, żę powinienem sobie znaleźć babę..to problemy sie rozwiążą albo zmienią..w każdym razie nie mam pojęcia gdzie przyczyna w pracy mi sugerowali nawet że może jakieś południowoamerykańskie bakterie..ale tam nie byłem..jak i dalej jak Cypr.